W Nikisiałce Dużej odnowiono krzyż znajdujący się na rozdrożu dróg. Mieszkańcy traktują go nie tylko jako miejsce kultu religijnego, ale i pamiątkę dawnych czasów. Jeden z nich wspomina, że „gdy jeździło się furmanką, krzyż był drogowskazem, gdzie należało skręcić”.
Krzyż został uszkodzony w wyniku wypadku drogowego. W ramach prac remontowych połączono wszystkie części i zakonserwowano całą figurę. Przed renowacją zachowane było tylko jedno oryginalne ramię, natomiast drugie trzeba było odtworzyć. Kapliczka wyrzeźbiona w kamieniu pod krzyżem była wcześniej uzupełniona materiałem innym niż oryginał. Wykonawcy z Pracowni Kamieniarstwo Artystyczno-Budowlanej Kotart z Rżuchowa, byli zaskoczeni stanem symbolu religijnego, jednak dzięki współpracy z Delegaturą Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Sandomierzu, udało się odzyskać jego dawny wygląd. Całość wykonano z szarego piaskowca pochodzącego z Nietuliska.
Sołtys Nikisiałki Dużej, Joanna Kalita, zaznaczyła, że przy figurce dawniej odbywały się pożegnania zmarłych w drodze na cmentarz w Malicach Kościelnych, które są oddalone o 4 kilometry. Figurkę zbudowali Boryccy, a mieszkańcy wsi na przestrzeni lat dbali o stan figury, a także terenu wokół niej. Dokonali również jej odnowienia w czasie wojny, gdy została zniszczona.
Na froncie znajduje się napis „Upadamy przed Tobą Chryste i błogosławimy Cię, wielbimy Cię, wysławiamy Cię. 1924 r.”. Z boku jednak odtworzone napisy mówią, że to obiekt nie tylko kultu religijnego. Nieczytelny napis wskazuje, że figura jest nośnikiem dawnych zdarzeń: „29 V 1915. Polscy legioniści…”.
Zastępca burmistrza, Marcin Słapek, deklaruje wykonanie obok kapliczki ławki i ewentualnie kratownicy, by nie obsuwała się ziemia. Prace muszą być jednak uprzednio zaakceptowane przez konserwatora.
Fot: UMiG Opatów